Ismeril, z tego co kojarzę rzepy grovii (mialam je krótko) to może podobne udałoby Ci się znaleźć na ciuchach np. przy kurtce sportowej i wykorzystać do pieluszki![]()
Ismeril, z tego co kojarzę rzepy grovii (mialam je krótko) to może podobne udałoby Ci się znaleźć na ciuchach np. przy kurtce sportowej i wykorzystać do pieluszki![]()
Zwykłe rzepowe haczyki czepiają się do tego materiału ale gorzej jednak niż te groviowe. Ja z kolej przerobiłam jedną Grovię z rzepów na napy, w sumie nie miałam wyjścia, bo ten materiał do którego czepiają się haczyki był totalnie zmechacony i wypaczony, nawet haczyki mojej nowej Grovii się już do tego nie czepiały. Trochę zabawy z tym było ale wygląda nieźle i otulacz działa.
Kupiłam ten otulacz używany, niby przez pół roku, no nie wiem chyba że tylko ten jeden używali, bo rzepy były w stanie tragicznym. Mam Grovię na rzepy, używam ponad pół roku i wygląda ok, tyle że na zmianę z wieloma innymi pieluchami. Generalnie jak pieluch na rzepy nie znoszę to Grovie taką lubię.
No właśnie, ja też jedną z moich Grovii kupiłam używaną i niby rzepy miały być ok, ale jak ja dostałam okazało się wręcz odwrotnie. W ogóle pieluszka mocno odbiegała od stanu opisywanego przez poprzednią właścicielkę. No cóż.
Może faktycznie jednak lepiej przerobić je na napy ale nie mam napowinicy :/
Sprawdź najpierw jak haczyki od zwykłych rzepów sobie radzą, jak ten welurkowaty materiał jeszcze nie jest bardzo zniszczony to może wystarczy je wymienić i będzie dobrze.
U mnie wyglądał strasznie, marszczył się i był bardzo zmechacony, więc go wyprułam, pod spodem jest pul, nabiłam napy i zaszyłam pieluchę. Tylko na skrzydełkach zostawiłam ten welurek.
Pielucha wygląda teraz tak:
![]()
Ostatnio edytowane przez Agis ; 15-02-2015 o 19:46