- Justnic brawo dla męża
- moim zdaniem rewelacja. Myślę, że nie ma co się przejmować co na to inni.
wiesz - przekaze mezowi, bo nawet moja tesciowa mowi mu ze to straszne co robi dziecku, na nocnik sadzac, takie male (10mies) blebleble taki tam glupoty ze nie wolno dziecka ponizej 2 r ż sadzac na nocnik
bo on luni byc "inny" czytaj "zaangazowany w wychowanie", gdzie minimum to chusty, chusty, chusty nosi. Ostatnio na targach ksiazki zapomnielismy o chuscie, wiec zamotal siebie i corke kwadratowym kocykiem![]()
o dziwo - da sie! to byl hit, wygladal jak Cyganka, wytrzymali tak ze 2 godziny, cora spala, no ja... bylam dumna![]()



- moim zdaniem rewelacja. Myślę, że nie ma co się przejmować co na to inni.
Odpowiedz z cytatem

, ale innej metody utrzymania Go na nocniku nie odkryłam..







