Cóż od pewnego momentu matka musi byc sprytna. nie pamiętam od kiedy mój nie leży, pewnie od raczkowania, czyli jakieś 9 miesięcy. Najpierw nauczyłam sie przewijać w biegu, potem świetnie sprawdzało się przewijanie na stojąco, najlepiej przy wannie, której można się złapać, a i woda lecąca z kranu jest taka interesująca...