Zazwyczaj na noc mamy zestaw formowanka bambusowa i wełna.
Niedawno walczyliśmy z odparzeniem i na noc z wyrzutami sumienia używaliśmy pampersów z sudocremem. Jak tylko wyszliśmy na prostą i wróciliśmy do bambusa mam nowy problem... pupa po nocy w mokrym bambusie jest zimna... I tak sobie myślę, że to musi być bardzo nieprzyjemne leżeć w zimnej mokrej pieluszce od pasa prawie do kolan...
Nic nie zmieni włożenie wkładki sucha pupa bo jednak całe bioderka pozostaną pod wpływem mokrego zimna.
Używamy teraz kieszonek z mikropolarkiem na noc, ale one nie wystarczają na całą noc. Moja córka siusia nad ranem i to w ilosci ogromnej. Próbowałam więc zmieniać jej pieluchę ok 5 rano, ale wtedy wybudza się i mam dwie godziny niechcianej aktywności....
Nie wiem czy za bardzo się przejmuję, czy wręcz za mało... zmieniać tą pieluchę nad ranem czy nie, używać bambusa, kieszonek czy pampersa na noc? Co o tym myślicie?


 
			
			
 Nocne pieluchowe dylematy
 Nocne pieluchowe dylematy
				 
					
					
					
						 Odpowiedz z cytatem
  Odpowiedz z cytatem
 Bo akurat moj syn po nocy, jak go rozbieram na nocnik, jest cały cieplutki, pupka pod welniaczkien i formowanką tez. Nie sadze, zeby to była wina pieluszki
 Bo akurat moj syn po nocy, jak go rozbieram na nocnik, jest cały cieplutki, pupka pod welniaczkien i formowanką tez. Nie sadze, zeby to była wina pieluszki
						 
			
			
 Zamieszczone przez kustafa
 Zamieszczone przez kustafa
					

 Przecież mogę zrobić większą żeby jej na bioderkach się zakładała na siebie... Dzięki Agis
 Przecież mogę zrobić większą żeby jej na bioderkach się zakładała na siebie... Dzięki Agis 
						 
						
 Ty się i tak nie wysypiasz, bo cycujesz
 Ty się i tak nie wysypiasz, bo cycujesz 




 16.06.2013 F.
16.06.2013 F. & Binoo
 & Binoo 
