Zgadzam się z NEMO. Od siebie jeszcze dorzucę, że Milovia, ze względu na elastyczniejszy pul ładniej układa się na mniejszych dzieciach. NIe rozpycha tak nóżek.
Zgadzam się z NEMO. Od siebie jeszcze dorzucę, że Milovia, ze względu na elastyczniejszy pul ładniej układa się na mniejszych dzieciach. NIe rozpycha tak nóżek.
dla mnie mala wade Milovii jest to, ze w dwoch moich otulaczach gumki wydaja sie jakby luzniejsze przy nozkach, co utrudnia zakladanie grubszych wkladow. Reszta super![]()
A ja mam na odwrót – na noc na formowankę Flipa, a na dzień do wkładów Milovię. Flip jest bardzo szeroki w kroku i przez to dla mnie dość nieforemny, bardzo rzadko, ale jednak czasem puszcza wilgoć przy nóżkach. Zakładka z tyłu jest luźna i nie przeszkadza przy formowance, ale też nie podtrzymuje dobrze wkładu. Milovia to dla mnie otulacz nie do zdarcia, nie zawiodła mnie nigdy. PUL jest miękki i przyjemny, fajniejszy od tego we Flipie. Ale denerwują mnie grube polarowe zakładki, które przeszkadzają, jeśli zakłada się otulacz na formowankę, ciężko wymywa się spod nich kupkę i do tego brzydko się mechacą. Ale coś za coś – świetnie podtrzymują wkład i do dziennego stosowania są bardzo wygodne. Gdyby były coolmaksowe to byłoby dużo praktyczniej. Mnie jednak mało co przekonuje, bo po uszy jestem zakochana w cieniutkich i bezzakładkowych wełniakach![]()
To nie bylo do CiebiePrzymierzylam je do siebie, pomierzylam dlatego pisze co widze. Poniewaz uzywalismy sporo roznych wkladow dostepnych na polskim rynku i niedostepnych, ktore przywiozlam z Kanady, stwierdzam, ze to jak pieluszka uklada sie w kroku zalerzy w duzej mierze od wkladu. Dlatego chcac miec w kroczku wasko a chlonno, przeszlam po 1 rz synka na tetre bambusowa. Na dzien jest wystarczajaca, choc u nas zawsze sik byl solidny
Pzdr.
Toopy& Binoo