plecak prosty - kłopoty z umieszczeniem chusty pod pupą

[huda]

Cześć Dziewczyny! Posiadam chustę tkaną LF, ale jedyne wiązanie, jakie udało mi się opanować to kieszonka. Niestety mały jest już dla mnie za ciężki. Chciałam spróbować plecaka prostego i myślałam, że jedynym problemem będzie zarzucenie dziecka na plecy. Kiedy już pokonałam tę trudność okazało się, że mały wierci się, prostuje nogi, co powoduje że nie jestem w stanie zebrać chusty pod jego pupą, tak żeby ładnie się w niej zapadł. Jakieś patenty? Z gory dzięki za pomoc! Na MT jeszcze za wcześnie.

[marynarka]

U mnie też był ten problem. Okazało się, że za mocno pochylam się do przodu i młoda lądowała prawie całkowicie w poziomie, co powodowało odpychanie się rękami i prostowanie nóg. Potem było lepiej już, bo bardzo skupiałam się na poprawnym tobołku - tak wrzucałam. Tak czy siak zawsze miałam niedociągnięte przy szyi, bo się odpychała, ale w miarę opanowałam "dupowpadkę"

[zulam]

Wkładać dużo chusty pod pupę, nie pochylac za bardzo, nie zaokrąglać pleców (wypiąć pupę do góry), po zawiązaniu nóg wyciągnąć brzeg chusty spod pasów (ku dołowi).

[marylove]

Zulam to ostatnie zdanie, możesz jakoś bardziej wytłumaczyć?...

[zulam]

Na tych obrazkach (z netu, jak jakieś prawa autorskie łamię proszę mnie upomnieć) na pierwszym pasy pod nóżkami nie przykrywaja brzegu chusty, na drugim tak. Trzeba sobie spróbować przy wiązaniu sięgnąć ręką i ten brzeg do dołu pociągnąć żeby wlazł pod pasy, nie zawsze się da ale warto spróbować.

http://www.gomama.pl/public/assets/pozycje.jpg

http://www.ekobaby.pl/img/storchenwiege_biom.jpg

[spoczi]

takim ruchem jakbyście chciały podnieść kolanko najłatwiej
ciężko wytłumaczyć, najlepiej pokazać...

[beati_becia]

Ja brałam górne poły pod brodę i wtedy wkładałam ręce pod nóżki Hani (między plecy a nóżki) i łapałam połę chusty, wciągając jak najwięcej między siebie a nią. Nie wiem czy pomogłam.
Ja wolałam jednak to wiązanie:
www.youtube.com/watch?v=jbKdxwkBiRo

[iziska]

...
Ja wolałam jednak to wiązanie:
www.youtube.com/watch?v=jbKdxwkBiRo

Tak z ciekawości: jaki metraż wystarczy na to wiązanie (bez długich ogonów) na rozmiar 38-40/164?

[beati_becia]

Ja miałam 4,6 i ogony były dość długie, a rozmiarowo i wzrostowo to jestem taka sama. To wiązanie to tak jak kieszonka, tylko że na plecach. Wydaje mi się że 4,2 by było spoko, a z krótszej to nie wiem.

[rodzynka007]

Ja mlodszego przez biodro przerzucam do tylu i gdy jeszcze siedzi na biodrze to wyciagam mu miedzy nogami chuste do gory i w wiekszosci przypadkow ten myk dziala, chyba ze mlody strasznie sie wierci podczas motania to wtedy staram sie jeszcze duzo chusty wciagnac miedzy pasy idace pod nogami

[kustafa]

Huda, a w jakim wieku jest twoje dziecko i czy samodzielnie siedzi? Bo w wiązaniu podlinkowanym przez beti becię (plecak hanti o ile dobrze pamietam nazwę) dziecko ma rączki na zewnątrz. Czyli górna cześć kręgosłupa nie jest podtrzymywana.
Mnie akurat te wiązanie pasowało tylko na krótsze noszenia, przy dłuższych bolały mnie ramiona i plecy.

[huda]

za tydzień skończy 8 miesięcy. od dobrego 1,5 miesiąca siedzi bardzo stabilnie, jak się go posadzi. a od wczoraj zaczął mi siadać sam, jak się poskarżyłam w wątku MT, że jeszcze tego nie robi chęć współpracy z jego strony widzę, bo już nie płacze, jak przy początkach kieszonki, ale jego chęć wiercenia się chwilowo przeważa.

[selidor]

Kiedy moja M. miała 8 miesięcy to jeszcze nie kumała o co chodzi z wiązaniem na plecach i też było mi trudno się zamotać. Wrzucałam ją codziennie, tylko na próbę i pewnego dnia załapała
Teraz ma 1,5 roku i na widok chusty pokazuje NIE-E

[spoczi]

U mnie wielką rolę gra też chusta - przy idealnie zlamanej jestem w stanie na prawdę przyzwoicie zawiązać plecak bo trwa to po prostu o wiele krócej
pisane z telefonu