Chusty dla koneserów?

[truscaffka]

Doświadczone chustomamy - czy istnieje w ogóle takie pojęcie? Jeśli tak - jakie kryteria decydują o unikatowości chusty - tkanina, kolor, wzór, producent, limitowana edycja, cena? Macie jakieś typy?

Dodam, że pytam tylko tak z ciekawości - akurat obie córy śpią (w tym jedna zamotana na mnie ) i dopadłam do klawiatury, póki mam czas

Mam nadzieję, że nie powielam jakiegoś wątku, pobieżnie przeszukałam forum ale nic podobnego nie znalazłam, więc jeśli jednak coś już było, proszę o wklejenie gapie linka

[Natalia]

Chusta dla koneserów powinna mieć chyba jedną cechę.... powinna być droga.

[lemonka]

Pamir?

[Linda]

Pamir na pewno tak, poza tym jakies trudno dostepne, stare limitowane modele indio (to co przychodzi mi do glowy), bylo tez jakies unikatowe szare nino, stare skowronki (vogels), ostatnio naturalny kaszmir staje sie powoli takim dosc unikatowym towarem.

[mart]

a ja myslę, że to nie problem znaleźć chusty dla konesera po cenie ale przewidzieć, które się takimi staną...
wtedy to jak inwestycja na giełdzie

[Ania]

a ja myslę, że to nie problem znaleźć chusty dla konesera po cenie ale przewidzieć, które się takimi staną...
wtedy to jak inwestycja na giełdzie

ooo to tez tyle ze sadze ze chusta "dla konesera" niekoniecznie musi byc tym samym co chusta "inwestycja"

jak dla mnie chusta dla koneserow to pawie np.... szpetne to to takie i w ogole, ale az chce sie w nich nosic... kwestia gustu rzecz jasna

[serafinka]

a jak wygląda pamir????/ czy ktoś może pochwalić sie fotką

[macierzanka]

a jak wygląda pamir????/ czy ktoś może pochwalić sie fotką

Chyba nikt nie ma .

[v]

a jak wygląda pamir????/ czy ktoś może pochwalić sie fotką

Chyba nikt nie ma .

ma, ma

viewtopic.php?f=3&t=17561

[yerba]

(...) chusta "dla konesera" niekoniecznie musi byc tym samym co chusta "inwestycja"

jak dla mnie chusta dla koneserow to pawie np.... szpetne to to takie i w ogole, ale az chce sie w nich nosic... kwestia gustu rzecz jasna

No wlasnie.

Koneserska dla mnie jest Lana - "żelazna", wymagająca dopracowania wiązania, nie każdy ją lubi... i pawie - no brzydkie są. Ale pomijając względy estetyczne - to cudna chusta

[lemonka]

Lany fajne są Ja ekspertem wiązaniowym nie jestem, ale Lanę bardzo lubię.

[skybear]

dla mnie chustą takową są limitowane lny indio,
choć ostatnio coraz więcej osob na didka narzeka.
mimo to limitowane lny maja dla mnie swoj urok

[lori]

a mi się jakoś koneserstwo z chustowym stylem bycia gryzie

[macierzanka]

dla mnie chustą takową są limitowane lny indio,
choć ostatnio coraz więcej osob na didka narzeka.
mimo to limitowane lny maja dla mnie swoj urok

Och, te ostatnie lny , a dla zarek .

[macierzanka]

No dobrze, ostatni raz i znikam
Kaszmir i jedwabny żakard .

[stokrotka.a]

hmm

chyba edycje chust które nie trafiają do powszechnego użytku...
ilość wyprodukowanych sztuk chyba świadczy o tym...

[kanka9]

A ja pomimo że mam może popularne indio to postanowiłam że ich nie będe sprzedawać, zostawie je swojej córci, może będzie chciała nosić swoje dzieci w nich . A wtedy dopiero one będą warte po tych kilkudziesięciu latach ( i nie koniecznie chodzi mi o wartość w pieniądzach )

[truscaffka]

A ja pomimo że mam może popularne indio to postanowiłam że ich nie będe sprzedawać, zostawie je swojej córci, może będzie chciała nosić swoje dzieci w nich . A wtedy dopiero one będą warte po tych kilkudziesięciu latach ( i nie koniecznie chodzi mi o wartość w pieniądzach )

Kurcze, dobry pomysł!! Ja mam dwie córcie, któraś z nich chyba raczej na pewno założy rodzinę I faktycznie - takie indio, czy inny didymos, może być niezłą spuścizną po mamie ... Tylko jak to zakonserwować przez tyle lat, żeby go mole nie zżarły?

[Mag]

chusta dla konesera to chusta taka, która wymaga odpowiedniego traktowania i wcale nie musi byc łatwa i przyjemna.taka chusta też nie tworzy żadnych kontrowersji,bo prawie nikt jej nie ma, ale jak ją ktoś zobaczy to go przytyka i nie wie jak ją skomentować.
mam to przy kaszmirze naturalnym do tej pory,choć w domu już moim nie mieszka.była TAKA ,że nie sprzedałabym jej poniżej sumy za jaka poszła,bo to by było bluźnierstwo.