Drogie chustomamy! Udzielam się na innym forum, a was tylko czytam i korzystam z Chustostraganu, bardzo to chustowe forum cenięPotrzebuję porady. Noszę w kieszonce 5,5-miesięczną córę. Do niedawna wszystko było super, uwielbiam nosić i w ogóle. Problem w tym, że mój bobas waży już 9 kg
a mi zaczęło się nosić naprawdę niewygodnie i powoli wysiada mi kręgosłup. Do tego mam jej główkę tuż pod swoją brodą, a nóżki prawie dotykają już moich nóg (mała jestem). Noszę w Leośku Storchenwiege 3,8. Bardzo was proszę, poradźcie coś, żebym mogła nosić dalej, bo naprawdę jest już źle. Jakieś inne wiązanie? A może wystarczy zmienić chustę na bardziej nośną? Jaką? Tylko błagam, nie mówcie, że plecaczek, boję się go jak ognia... A i zima idzie, wolałabym schować dziecia pod kurtką, poza tym A. trzyma główkę słabiej niż powinna w tym wieku (mieliśmy konsultację u fizjoterapeutki), więc nie wiem, czy ten plecak to w ogóle dobry pomysł...
Wszelkie rady i sugestie mile widziane!!!![]()