Super
Wiem na pewno, że jedna chustomama mieszka na "moim" osiedlu (piękną długaśną chustę miała), widziałam ją na spacerze z 2 dzieci i psem w osiedlowym parku, ale jakoś mi było głupio podejść, drugą (o dziwo
) zaczepiłam kiedyś biegu o chustę kółkową i jak ubrane jest dziecko.. Na tym się kończą moje kontakty...ehhh jak dzicz
![]()