Kilerek, u nas było identycznie. W domu L. czytała sylabami, analizy i syntezy głoskowej w p-kolu zupełnie nie łapała. Jakoś jej to szczególnie nie przeszkadzało, widziałam, że sylaby idą jej b. dobrze, więc się tym nie przejmowałam. Jeszcze w szkolnej zerówce miała problem z głoskowaniem, ale za to już czytała. Teraz (1 klasa) czyta naprawdę dobrze, załapała też analizę i syntezę głoskową. nie ma żadnego problemu. Wg mnie w domu skupcie się na sylabach, nie ma co mieszać.