tak OT to faktem jest że obecnie dzieci zaczynają później pełzać, raczkować, poruszać. Tak przynajmniej twierdzi nasza pediatra (z ponad 30letnim doświadczeniem) Ja sama to zauważyłam (w rodzinie i wśród znajomych, poza jednym wyjątkiem żadne z dzieci nie chodziło przed 1wszym rokiem życia) ale nie byłam pewna czy to szersze zjawisko. Nasza pediatra twierdzi że przyczyniła się do tego kampania przeciw kładzeniu dzieci na brzuchu do spania, wiadomo że od leżenia na brzuchu wszystko się zaczyna, czyli dziecko nie śpi na brzuchu-> nie lubi leżeć w tej pozycji-> później zaczyna się przekręcać-> później pełzać-> raczkować-> chodzić.
Ja mam taką teorię że teraz dzieci mają mniejszą motywację żeby zacząć się przemieszczać bo ciągle mają zapewnioną rozrywkę, a to są noszone w chuście

i wszystko sobie oglądają, a to leżą w wibrującym leżaczku, czy patrzą na majtające nad nimi zabawki czy karuzele. Ja sama w Kariny niemowlęctwie ciągle tylko dbałam żeby się nie nudziła, nie odstępowałam jej na krok, podsuwałam miliony zabawek, za dużo nosiłam, za mało puszczałam na podłogę. Pierwsze kroki w 13tym a regularnie zaczęła chodzić w 15tym miesiącu.
A kiedyś jak opowiadała mi babcia zostawiało się dziecko w łóżeczku czy na podłodze obstawione przeszkodami i szło się do kuchni robić obiad czy po zakupy (!) No i dziecko jako że nie miało innych rozrywek zaczynało się turlać , wstawać, przemieszczać. Babcia twierdzi że kiedyś nie widywało się rocznych niechodzących dzieci.