W trakcie wiązania też wierzga i prostuje plecki bujam chwilę w tobolku i to ją trochę uspokaja, ale jak tobołek podociągam i wrzucę go na ramię/plecy to zdecydowanie protestuje... boję się że mi wyjedzie, bo jak zrobi wyprost nóżek to chusty pod pupą praktycznie nie ma... wiążę z jedną połą między nogami i jedną ręką na małej. Spróbuję z zabawką i lustrem.