No piątki skubańce idą, ale zeby AŻ TAK załatwiły świeżo zalanolinowaną na ciepło wełnę???

Czy myślicie, ze moge dzis znów powtórzyć lanolinowanie (tym razem lanoliną apteczną)? Tzn czy 2 kuracje w ciagu tygodnia nie zaszkodzą wełnie?

Irish: uprane otulacze wsadzam do gara z ciepłą rozrobioną kuracją i nastawiam na najmniejszy gaz. Tyci tyci. Temperatura podnosi sie bardzo wolno, nic sie nie filcuje. Trzymam w takiej zupie kilka godzin, nigdy jednak nie doprowadzam do wrzenia. Potem wyłączam i zostawiam do rana az otulacze ostygną.
Na ciepło wełna lubi puszczać kolor (szczególnie ecodidi, storcze nie), wiec lepiej każdy otulacz w innym garze.

Edit: doczytałam wpis Jul. Jest dokładnie tak jak pisze: to gwałtowne zmiany temp. filcują. Ja nie doprowadzam do wrzenia no po prostu mi sie to nigdy nie udało przy tak małym gazie i odkrytym garnku.