Lepiej pokaż, bo w necie różne kwiatki krążą![]()
Lepiej pokaż, bo w necie różne kwiatki krążą![]()
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
może chodzi o wiązania na boku w których dziecko siedzi jak w kółkowej. ja karmienie w chuscie traktuję jako bardzo awaryjne i mimo wystko raczej siadam a chusta służy bardziej do osłaniania niż do podtrzymania. choć raz jeden karmiłam w bondolinoale nie miałam takich planów samo jakoś tak wyszło.
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
Karmiłam raz w życiu w chuście (kółkowej), ale mała miała skończony rok. Poluzowałam chustę i mała sama się obsłużyła. Podejrzewam, że bez luzowania też by się wtedy dobrała.![]()
Jak sama nazwa wskazuje - chusta służy do noszenia, a nie karmienia w niej. Jak dla mnie najważniejsze jest bezpieczeństwo i komfort malucha. W trakcie jedzenia też.
Panthera, chyba o to chodziło.
I mnie to nawet nie przyszło do głowy, żeby na stojąco karmić. Chodziło mi o karmienie na siedząco, gdzie chusta "zastępuje" ręce.
Zresztą miałam okazję już karmić w chuście, albo raczej przy jej pomocy, bo chusta użyta była jako coś, co miało nas osłonić przed wiatrem, zimnem i widowniąPo prostu nie miałam wyjścia, musiałam nakarmić na zewnątrz. No i opatuliłam nas tak na szybko, tak że dziecko było w całości osłonięte, a końcówką chusty zasłoniłam mu głowę i cyca.
Wszystko na luzie, że bez problemu w razie zachłyśnięcia zdążyła bym wyjąć dziecko.