wiecie co, wiązałam potem drugi raz i było nieco lepiej, ale długodystansowa chusta to to nie jest.... Tak na krótki spacer, usypianie.
Przed praniem była delikatnie sztywna, nieco lejąca, super dociągająca. Po praniu to miękki, lejący się kocyk, nie motałam jeszcze po praniu. Ale jest chłodna jak to bambus.