Cytat Zamieszczone przez emenemsymamusi Zobacz posta
Pomóżcie. Może ktoś wie o co chodzi. Od jakiegoś miesiąca mam problem z zaczerwienieniem pupki u małej. Musiałam na jakiś czas przejść tylko na pampki bo już się ranki porobily i smarowalam mocno kremami. Ładnie się zagoiło i wróciłam do wielo. No i znów się zaczyna :-/ Zmieniam pieluszki tak jak zawsze, używam tych co zawsze. Dzisiaj miała pieluszke na pupie 20 minut i już czerwona.
A wiesz, ze ja mam ostatnio podobny problem? U mnie może nie aż tak, że ranki ale wyłażą małemu krostki w okolicach pachwin i na pupie (na tej części siadalnej), takie jakby potówki i zaczerwienienie między pośladkami. Po nocy w wełnie albo po dniu w pampach wszystko znika ale wystarczy coś pulowego założyć i znowu go wysypuje. Nie wiem o co kaman, wszystko robię jak zawsze. Na początku myślałam, że to może od pampka, którego czasem tam zakładam, potem zwaliłam na chusteczki i przestałam ich używać-teraz tylko woda i mydło. Ewidentnie chodzi o pul. Aha, no i na razie żadnych zębów nie przerabiamy.