spadłamznieba czy tak aktywne czytelnictwo nie odbija się negatywnie na innych aspektach życia syna?
Też mam na stanie pożeraczkę książek i w pewnym momencie zauważyliśmy, że ta aktywność zaczęła dominować nad innymi - córka zaczęła przedkładać siedzenie nad książką nad wyjście na dwór, zabawę, prace domowe. Zaczęła się skarżyć na wyobcowanie w klasie szkolnej, a na pytaie co robi na przerwach - siedzi w bibliotece i czyta. I teraz nie wiem, czy czyta bo jest wyobcowana czy jest wyobcowana, bo zamiast być z klasą czyta książki.