widok chusty = niesamowita radość
a jak zarzucam na plecy, przytula się do mnie z całej siły, trzyma kurczowo i próbuje wymachiwać z radości nóżkami (co ja dość skutecznie uniemożliwiam naciągając mocno chustę)
etap uciekania przed chustą dopiero przed nami![]()