Franek miał swoja karte jak skończył dwa lata. Raz nawet dostał jakis dyplomik za najwieksza liczbe wypozyczonych książek hehe. Chodzilismy co 2-3 dni. Teraz wybieramy kilka wikszych i nie pojawiamy sie już tak często.
Franek miał swoja karte jak skończył dwa lata. Raz nawet dostał jakis dyplomik za najwieksza liczbe wypozyczonych książek hehe. Chodzilismy co 2-3 dni. Teraz wybieramy kilka wikszych i nie pojawiamy sie już tak często.
Jako, ze bliska nam osoba jest bibliotekoznawca i pracuje w biblio, mamy karty biblioteczne. Zalozylam, gdy dziewczynki mialy po kilka miesiecyBiblioteka jest swietnie zaopatrzona, sa ksiazeczki dla maluchow (w tym czarno biale "oczami maluszka") i bogaty ksiegozbior dla starszych dzieci. chodzimy regularnie, korzystamy tez z roznych zajec proponowanych przez biblioteke
![]()
18.11. 2009
16.06. 2012![]()
09.12.2019![]()
Moja córka ma 2 lata i 4 miesiące. Od miesiąca jest zapisana do biblioteki. Sama wybiera sobie książeczki, a zwykle dołożę jeszcze jakąś od siebie. Uwielbia chodzić do biblioteki, a na dodatek panie pozwalają jej przybijać pieczątki, więc tym bardziej uwielbia wypożyczać książki (czytać też).
W mojej wiejskiej bibliotece nic nie ma a w miejskiej jeszcze nie bylam.
Obawiam sie troszke bo S bardzo niszczy ksiazki i pewnie musialabym co jakis czas cos odkupic.
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter
Ale dlaczego biblioteka miałaby odmówić zapisania dziecka, które ma pesel? Chyba, że ma w regulaminie, że np. zapisuje dzieci od lt 3/4/5 niepotrzebne skreślić.
My w końcu odkrylyśmy żoliborskie biblioteki i jest super. Chodzimy raz w tygodniu, przy okazji zajeć plastycznych, które J. uwielbia, i przynosimy do domu torbę nowych rzeczy - mamy chyba limit 8 książek. Na początku był limit 5, a potem pani nam zwiększyła w nagrodę za regularne czytelnictwoNigdy w życiu nie kupiłabym J. wszystkich tych książeczek, nie dałabym rady zorganizować handem wymiennym czy pożyczanie sobie wśród znajomych. IMO biblioteki rulez.
Założyłam synowi niedawno konto, miał 21 msc. Pani w bibliotece była lekko zdziwiona, bała sie ze system komputerowy nie bedzie chciał "przyjąć" takiego nr PESEL, ale ostatecznie udało sie.
Wypożyczany 5 pozycji na miesiąc. 1-2 wybiera młody, resztę dobieram sama spośród tytułów, ktore upatrzyłam wczesniej. Zaoszczędza nam to wielu wydatków, bo dziec moj wybitnie książkowy jest.
Nasza biblioteka jest fajnie zaopatrzona, ma sporo nowości. Niestety niektóre pozycje mocno zniszczone, ale synkowi to nie przeszkadza![]()
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
Kustafo - dziwnie, jak po przeprowadzce zapisywalam dzieci do biblioteki ponad rok temu, pani była zawiedziona, że Malutka nie zapisuję - bałam się, że jak będziemy mieć limit 15 książek to nigdy się już w tym nie ogarnę. Malutek ma duuuzy wybór w domu po starszych, ale ostatnio też zaczął sobie pożyczać książki.
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Ja chodzę regularnie z dziećmi do biblioteki, ale przyznam, ze nie pomyślałam by na ta najmłodsza założyć kartę - ma już 22 miesiące i chyba dziś to nadrobię - panie chyba będą w szoku. A co! Więcej będziemy brały za jednym razem. A tak to było na moje konto , na konto męża i na konto Starszej. Gdzież ja miałam głowę, ze o tym nie pomyślałam - no chyba, ze mi odmówią??!!
Zosia (kwiecień 2006 r.), Oleńka (kwiecień 2013 r.)
Potwierdzam, biblioteki sa super, w Gdyni maja duzo nowosci, mamy 3 konta kazde z limitem 4 ksiazek, jak Maryna miala ok 1,5 roku to zalozylismy jej konto, ti bylo oczywiste, najmlodszy jeszcze nie ma, ale juz moglby, bo dziewczyny biora tez dla niego ksiazki![]()
Alicja 12.10.08 : Martyna 01.03.11 : Oleg 28.06.14
my w naszej gminnej bywamy często, Marta kocha panią bibliotekarkę z wzajemnością, nie mamy limitudużo z GWP, przydaje mi się do pracy, sporo też Zuzi i Maxa, Franklin itp, choć Marta póki co i tak wybiera sobie jakieś badziewia z Myszką Miki itp
Do cudownie zaopatrzonej we wszelkie nowości Zakamarkowe, Bonowe itp Biblioteki Wojewódzkiej mamy daleko, ale obiecałam dziś sobie, że przynajmniej raz na miesiąc tam wpadnę, bo warto... tylko oczopląsu dostać można, tyle dobra. Dlatego na Miriam też kartę założę, żeby móc na 3 karty brać od razu
![]()
Agnieszka, mama Marty (10.2011), Miriam (12.2014) i Elżbiety (11.2016)
1,5 roku mieszkamy gdzie mieszkamy i w końcu zapisaliśmy się do biblioteki osiedlowej.. No i rozczarowanie mega.. Cała biblioteka jest wielkości części dziecięcej w "mojej" dawnej biblio(( książek dla dzieci jest 6 półek, z czego sporą część mamy.. Ech. Tytuły fajne, dużo nowości ale co z tego, skoro z mojej wishlisty książki rozchodzą się jak świeże bułeczki a ja nie mam czasu codziennie chodzić, zwłaszcza, że większość ludzi przychodzi rano, popołudniu trafić na coś chodliwego nie ma szans. A ja nie lubię polować i czekać w nieskończoność, więc chyba zostanie nam nadal kupowanie i bankructwo.. Zapiszę też Kubę u rodziców, jak się okaże, że mają tak fajnie jak kiedyś to będę mamę na łowy wysyłać.
Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018
Kudlata, zapytaj się o mozliwosc rezerwacji z przedzwonieniem do ciebie. Powinno to funkcjonować w większości bibliotek. Ja swoje dzieci zapisałam jak miały z pół roku. Nie żeby to był wyjątek bo mają matkę bibliotekarkę tylko każde dziecko z peselem mozna zapisać. W mojej jest wszystko czego dusza zapragnie, wszystkie nowości, no ale sama je zamawiam...
Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)
Macierzanko, filia na nałkowskich..
Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018
moja dwulatka ma od niedawna kartę i dzis wypzyczyłyśmy m.in misia Paddingtona, Nusię i wilka i Ubranka Eli![]()
Moje dwa szczęścia