kupilam kiedys Swierszczyk wlasnie - bo pamietalam z dziecinstwa - i mi wyszlo, ze duzo za wczesnie - to bylo jakis rok temu moze? od tej pory w rekach nie mialam, wiec nie wiem jak wyglada zawartosc.

na Misia tez czekalam, do dzis pamietam wkladke w srodku do wycinania. i takie historyjki, w ktorych czesc slow byla narysowana

moi moga wybrac jedno bajkowe w miesiacu - W na ogol wybiera Peppe a F - Boba Budowniczego. tyle tylko, ze w angielskich nie ma reklam - tylko jakies programowe BBC. za to sa zagadki, zadania do liczenia/pisania/naklejania; zawsze przynajmniej dwie rzeczy dluzsze do przeczytania - jedna bardziej obrazkowa, druga dluzsza - to w Bobie. w Peppie roznie - ona jest imo skierowana dla mlodszych dzieci raczej niz Bob - za to w zawsze jest wycinanka tekturowa (cos jak w Misiu bywalo) - wiec da sie przezyc. choc jakbym miala powiedziec, ze uwielbiam, to bym sklamala ale z braku laku dobre i to...