Pokaż wyniki od 1 do 20 z 202

Wątek: przechowywanie/ustawianie/katalogowanie książek

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar Sowa
    Dołączył
    Mar 2014
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,635

    Domyślnie

    Ja też się pozbywam książek po przeczytaniu i w ogóle mało kupuję - bo po co, jeśli wszystko (no prawie) jest w bibliotece Mam tylko kilka takich działów, które zostawiam - książki o rodzicielstwie/porodach itp. (pewnie też kiedyś wszystkie puszczę dalej), Stachurę, kilka potrzebnych słowników i kilka absolutnie ulubionych książek (np. "Idiota" w ulubionym wydaniu), no i książki młodej, ale też przepatruję i te z których "wyrosła" sprzedaję. Kiedyś namiętnie gromadziłam, teraz absolutnie nie i dooobrze mi z tym, lżej
    A. VI 2014

  2. #2
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    ja oddaje nietrafione prezenty (glownie dzieciece) - do polskiej biblio albo znajomym - w zaleznosci od poziomu koszmarkowatosci i takich tam. mniej ciekawe kryminaly i czytadla - do charity; dzieciece po angielsku - do szkoly/przedszkola. tyle, ze ja lubie wracac do lubianych rzeczy - wiec czasem jak mam napady, to potrafie w kolko czytac cos co juz znam. czytnik mam, nie lubie. chlopaki ksiazki kochaja, wracaja nawet do tych, co myslalam, ze juz nie beda - zwlaszcza jak to sa polskie to sie ciesze dodatkowo. raczej z nimi konsultuje wynoszenie - a tu idzie ciezko, aj ciezko ale juz sie nauczylam, ze potem jest 'a pamietasz mamo, tu stala taka ksiazko o... i jakos nie moge jej znalezc...'

    z biblioteka sie nie lubie za bardzo - polska jest, pozyczam klasyke glownie, historyczych troche, troche jest nowosci. ale zaopatrzona w te ostatnbie tak sobie; dzieciecych ma kilka polek, glownie starocie - na byle jakim papierze, byle jakim drukiem cudenka np. z il. Wilkonia. i troche wspolczesnych koszmarkow - jak cos chce dzieciom przeczytac to trzeba kupic i miec. angielska - OK, ale kazde wyjscie konczylo sie - mamo, to nam kup, to tez, bo lubimy i jeszcze to... a dla siebie pozyczac nie lubie - jak ja akurat potrzebuje trzeci tom Nessera a jest tylko 5 i 8 to co mam zrobic? wole w charity wypatrzec za funta i miec i trzeba czytac, bo termin goni, pamietac o oddawaniu - jakos nie lubie.
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •