Pokaż wyniki od 1 do 20 z 202

Wątek: przechowywanie/ustawianie/katalogowanie książek

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar Irism
    Dołączył
    Sep 2014
    Miejscowość
    Warszawa - Targówek
    Posty
    1,689

    Domyślnie

    A przeczytane? Takie czytadła na przykład? Zostawiacie, bo może jeszcze kiedyś, dla dzieci itp,czy sruu i lecą z domu? No.mam.z tym problem, bo umie w domu była masa książek i nigdy książek się nie wyrzucało..ale z drugiej strony jest tyle dobrej literatury na świecie, że ja bard z o rzadko wracam do książek, czytam ponownie. No może 50 takich jest, do których wracam, masa cennych, których nie oddam, i bardzo dużo czytadeł..chwilowy mód.
    (przepraszam za ten OT )

    Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

  2. #2
    Chusteryczka Awatar guesy
    Dołączył
    Nov 2013
    Posty
    2,711

    Domyślnie

    No właśnie, mam ten sam problem, u mnie w domu też tak było i ja też mam u siebie trochę książek, których raczej już nie przeczytam ale uważam, że były na tyle przyjemne lub wartościowe dla mnie kiedyśtam, na innym etapie, że chciałabym je zatrzymać dla dzieciaków.
    24.08.2015 M.16.06.2013 F.

  3. #3
    Chustoguru Awatar Araminta
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    6,650

    Domyślnie

    Ja część czytadeł oddałam do biblioteki. Wzięli z pocałowaniem ręki nawet kilka po moich dziadkach.
    Też mam problem z miejscem na książki. U mojego syna walają się po całym pokoju

    Młody 2001 Młoda 2007 Byłam mamuk1

  4. #4
    Chustopróchno Awatar Soul
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Toruń*Magic*City
    Posty
    10,713

    Domyślnie

    Irism, super regał!!! Czy taki regał na zamówienie wychodzi jakoś horrendalnie drogo? Czy taniej niż sklepowe gotowce? JEśli możesz, podpowiedz, ja jestem rozdarta między Ikeą, a jednak zamówieniem czegoś.. Kurcze, waham się..
    Mikołaj 2007, Ignaś 2010, Jasiulek 2015, Mieszko 2018




  5. #5

    Domyślnie

    A ja się Natali ani trochę nie dziwię – do tej pory pamiętam targanie wielkiego kartonu angielskich książek z charity shopów do wysyłki do Polski. Dobrze, że mój pobyt w Anglii nie trwał długo, bo chyba skończyłabym podobnie Szkoda, że u nas coś takiego nie istnieje.

    Sama jestem przerażona ilością książek, które zgromadziliśmy z małżem przez lata książkoholizmu (a do tego do ebooków wciąż podchodzę jak do jeża) i chyba dojrzewam do redukcji przy okazji przeprowadzki. A w domu, paradoksalnie, będę mieć na książki niezbyt mało miejsca (przy założeniu, że nie są wszędzie, tylko w wydzielonym pomieszczeniu) i wyszło mi, że wszystkie nasze skarby (w tym również papiery ze studiów i firmowe, słowniki) trzeba będzie upchnąć w 3, maksymalnie 4 regałach Billy. Jeśli się nie zredukuję, to zapcham je doszczętnie od razu...

    A jak Wam się sprawdzają otwarte półki? Bo mi nijak, tzn. strasznie mnie wkurzają (nomen omen) i mam wrażenie, że ciągle powinnam je sprzątać (mąż alergik wziewny m.in. na kurz) i chciałabym zabudowane. Ale może to specyfika mieszkania na ostatnim piętrze w syfnym mieście, że się tak kurzy? Jak jest u Was?





  6. #6
    Chusteryczka Awatar Sowa
    Dołączył
    Mar 2014
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,635

    Domyślnie

    Ja też się pozbywam książek po przeczytaniu i w ogóle mało kupuję - bo po co, jeśli wszystko (no prawie) jest w bibliotece Mam tylko kilka takich działów, które zostawiam - książki o rodzicielstwie/porodach itp. (pewnie też kiedyś wszystkie puszczę dalej), Stachurę, kilka potrzebnych słowników i kilka absolutnie ulubionych książek (np. "Idiota" w ulubionym wydaniu), no i książki młodej, ale też przepatruję i te z których "wyrosła" sprzedaję. Kiedyś namiętnie gromadziłam, teraz absolutnie nie i dooobrze mi z tym, lżej
    A. VI 2014

  7. #7
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    ja oddaje nietrafione prezenty (glownie dzieciece) - do polskiej biblio albo znajomym - w zaleznosci od poziomu koszmarkowatosci i takich tam. mniej ciekawe kryminaly i czytadla - do charity; dzieciece po angielsku - do szkoly/przedszkola. tyle, ze ja lubie wracac do lubianych rzeczy - wiec czasem jak mam napady, to potrafie w kolko czytac cos co juz znam. czytnik mam, nie lubie. chlopaki ksiazki kochaja, wracaja nawet do tych, co myslalam, ze juz nie beda - zwlaszcza jak to sa polskie to sie ciesze dodatkowo. raczej z nimi konsultuje wynoszenie - a tu idzie ciezko, aj ciezko ale juz sie nauczylam, ze potem jest 'a pamietasz mamo, tu stala taka ksiazko o... i jakos nie moge jej znalezc...'

    z biblioteka sie nie lubie za bardzo - polska jest, pozyczam klasyke glownie, historyczych troche, troche jest nowosci. ale zaopatrzona w te ostatnbie tak sobie; dzieciecych ma kilka polek, glownie starocie - na byle jakim papierze, byle jakim drukiem cudenka np. z il. Wilkonia. i troche wspolczesnych koszmarkow - jak cos chce dzieciom przeczytac to trzeba kupic i miec. angielska - OK, ale kazde wyjscie konczylo sie - mamo, to nam kup, to tez, bo lubimy i jeszcze to... a dla siebie pozyczac nie lubie - jak ja akurat potrzebuje trzeci tom Nessera a jest tylko 5 i 8 to co mam zrobic? wole w charity wypatrzec za funta i miec i trzeba czytac, bo termin goni, pamietac o oddawaniu - jakos nie lubie.
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  8. #8
    Chusteryczka Awatar Irism
    Dołączył
    Sep 2014
    Miejscowość
    Warszawa - Targówek
    Posty
    1,689

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Soul Zobacz posta
    Irism, super regał!!! Czy taki regał na zamówienie wychodzi jakoś horrendalnie drogo? Czy taniej niż sklepowe gotowce? JEśli możesz, podpowiedz, ja jestem rozdarta między Ikeą, a jednak zamówieniem czegoś.. Kurcze, waham się..
    Horrendalnie to może nie, zależy od materiału. Musiałabym poszukać rozliczenia, bo robiliśmy to w komplecie z dwoma szefami. Na pewno to droższe niż sklepowe gotowce. Nam zależało na jak najlepszym wykorzystaniu ściany pod książki i sprzęt rtv.


    Eh, chyba będę musiała zabrać się za książkowe porządki..

    mTuśka - fantastyczne są te rozwiązania, ale jakie niepraktyczne!
    Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
    Ostatnio edytowane przez Irism ; 06-03-2016 o 15:56

  9. #9
    Chusteryczka Awatar kiamara
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    2,969

    Domyślnie

    Pokazałam mężowi książki u Natali i przyznał, że ja wcale nie mam dużo
    Ale myślę na lepszym zagospodarowaniem przestrzeni, na wiosnę robimy małe przemeblowanie i malowanie plus pokój dla Lenoka i Wojtka, więc będzie okazja.

  10. #10
    Chustopróchno Awatar Soul
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Toruń*Magic*City
    Posty
    10,713

    Domyślnie

    No i złożyłam sama dwa regały Wprawdzie ułamałam w trakcie jeden kołeczek w środku płyty, ale wybrnęłam i z tego Tylko mój M z przyjacielem wrzucili jeden regał na drugi i zamocowali. Nie jest to wszystko, ale jakieś 80% książeczek moich dzieci No i Jasia "najmłodsze" tematycznie są też gdzie indziej





    widok z podłogi



    a w koszach w końcu mieszczą im się wszystkie tory drewniane!!

    Mikołaj 2007, Ignaś 2010, Jasiulek 2015, Mieszko 2018




Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •