u nas taka polka-drabinka by nie przeszla, za malo sie miesci jak na ilosc miejsca na scianie jaka zabiera...
Zamieszczone przez Chani
To fakt, ale trochę przemawia do mnie to, że dziecko widzi co na półce stoi i może samo sobie wyciągnąć. Mówię tu o małym dziecku, dwulatku. Mój nie potrafi jeszcze wyciągnąć książki z szeregu ustawionych grzbietami. To będzie rozwiązanie tymczasowe
Rozumiem jedno i drugie, jestem dziś w połowie sprzatania ICH biblioteczki. Liczba książek moich dzieci jest na oko 200+ aaaaaaaaaaa. czy jak coś wyrzucę / oddam, to się zorientują?
Franio - XII 2004, Julcia - XI 2007, Szymuś - X 2010, Jaś - XI 2013