To fakt, ale trochę przemawia do mnie to, że dziecko widzi co na półce stoi i może samo sobie wyciągnąć. Mówię tu o małym dziecku, dwulatku. Mój nie potrafi jeszcze wyciągnąć książki z szeregu ustawionych grzbietami. To będzie rozwiązanie tymczasowe![]()
To fakt, ale trochę przemawia do mnie to, że dziecko widzi co na półce stoi i może samo sobie wyciągnąć. Mówię tu o małym dziecku, dwulatku. Mój nie potrafi jeszcze wyciągnąć książki z szeregu ustawionych grzbietami. To będzie rozwiązanie tymczasowe![]()
Miszka 30.03.2012r.i Miko 19.02.2015r.
Franio - XII 2004, Julcia - XI 2007, Szymuś - X 2010, Jaś - XI 2013
to tak jak moi. choc ja najbardziej dzieciece (takie jeden obrazek na kartce plus podpis) wynioslam do biblioteki kiedys. ale juz bardziej lubiane - zostaja. zreszta - z moim fiolem ksiazek sie pozbywac nie dasama kupuje czasem cos, co wiem, ze juz za pozno - ale ladne. a, ze kupuje duzo to raczej przemyslanie - koszmarki na ogol sa z darow i te szybko wylatuja dalej. wole nie liczyc ile ksiazke ma biblioteczka moich dzieci (plus zapasy w szafie), tak na wszelki wypadek...
ale sciane zajmujewiesz ile polek mozna powiesic na takiej scianie?
![]()
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster