marta, spokojnie, nie od razu, ale pomału będziesz miała waszą niepowtarzalną kolekcję
Nie chodzi o to, by mieć WSZYSTKO co fajne, bo utoniesz w książkach, ja nie lubię osobiście zagracania i uważam, że umiar jest dobry we wszystkim, również w kolekcjonowaniu. Raczej dostosowuję nasze książki do naszych możliwości mieszkania, a nie na odwrót.
Nie wszystko co polecamy tu, spodoba się twojemu synkowi. Jest też wiele pięknych estetycznie książek, cudnie wydanych, które po przeczytaniu raz, jakoś leżą i leżą, i nikt po nie nie sięga. Sama zobaczysz, jak synek podrośnie, ile czasem pozycji z zakupów książkowych było dosłownie "jednorazowych". U mnie sprawdza się poczekanie z zatwierdzeniem koszyka kilka dni - wtedy opadają emocje, i jakoś rozsądniej dobieram pozycje

ale to też nie stało się od razu, ale dopiero w trakcie poznawania preferencji czytelniczych moich dzieci

To trwało trochę..
