Ooo, a ja miałam super transakcję!
Beniamin 12.2007, Jonathan 08.2009, Samuel 09.2011, Emma 02.2014
Ooo, a ja miałam super transakcję!
Beniamin 12.2007, Jonathan 08.2009, Samuel 09.2011, Emma 02.2014
Beniamin 12.2007, Jonathan 08.2009, Samuel 09.2011, Emma 02.2014
To cieszę się że jesteś zadowolona![]()
A my wczoraj w końcu odwiedziłyśmy bibliotekę. Zawsze jakoś nam nie po drodze było. I miło się zaskoczyłam, bo biblio choć malutka to jest z czego wybierać, nie mogłyśmy się zdecydowaćA wybrałyśmy takie:
[img] www.imagic.pl/files/26453/./bajeczki.jpg [/img]
Na razie hitem jest czereśniowa i pajączek![]()
Ostatnio edytowane przez Kabanos ; 14-07-2016 o 17:04
Mamru, a o O ptakach taka fajna jak O lesie?
Kaja 17.12.2001, Adaś 26.09.2005, Mikołaj 19.12.2008 i Monisia 05.03.2012
Blog http://aniaszew.blox.pl/html
Aniu nie znam O lesie. Ale ptaki mi się podobają.
Kaja 17.12.2001, Adaś 26.09.2005, Mikołaj 19.12.2008 i Monisia 05.03.2012
Blog http://aniaszew.blox.pl/html
imo wszystkie fajnebrakuje nam chyba tylko tej o psach (chwilowo
)
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Wiecie co ale odnośnie zniszczonych i porysowanych książek to muszę się przyznać mam podobnie jak martamwmw. Nie kupuję zniszczonej książki. Jeśli zniszczy się u nas w domu to co innego!!
Natomiast jak miałabym kupić zniszczoną czy porysowaną to czułabym niesmak. Co nie oznacza oczywiście, że w domu nie mam zniszczonych książek. Ale to nasze zniszczenia a nie czyjeś.
Inaczej jest kiedy książka jest "wysłużona" i nadszarpnięta czasem, ale cała bez rozdarć, zagnieceń.
Czasami kupuję książki pobilbioteczne czy używane i zawsze zależy mi na tym aby były "ładne".
Raczej nie kupuję czegoś co jest zniszczone.
Natomiast kiedy u nas zniszczy się książka to mam w drugą stronę - szkoda mi jej wyrzucić, czy nawet komuś podarować. Mam tak z kilkoma książkami. Kupiłam już nawet nowe - te same ale nie mam serca aby wyrzucić czy oddać te porwane. Te zniszczone to najczęściej uzywane czyli najczęściej lubiane przez moje dzieci. Więc traktuje to jak część ich. No nie potrafię inaczej.
Ja tez nie kupuje zniszczonych, ale np kreska kredka czy długopisem na pierwszej stronie mi nie przeszkadza
Ryski na okładce tez nie dyskwalifikuje ksiazki
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter
o widzisz, kiedyś czytałam ten wątek i jakoś mi umknął, myślałam, że to ten w którym teraz piszemy![]()