Moj cien zaczelismy kiedys - bo z Pl mi sie udalo przywiezc - ale jakos nie chwycil. on taki poetycki jest tekstowo i ilustracyjnie cudowny. musze sprobowac jeszcze raz, mnie sie tam podobalo... 52 tygodnie kupilam, bo ogladnelam na zywo i wiedzialam, ze to jest to. glownie dla W - on lubi takie powtarzalne ksiazki - na kazdej rozkladowce ten sam kawalek galezi drzewa i rozne ptaki - inny na kazdy jeden tydzien. na dole numerek tygodnia, z tylu mozna sprawdzic co to za ptak byl. plus w tle zmieniajace sie pory roku. bardzo proste graficznie, wiecej mozna poogladac na 1X365.
Florke zaczniemy pewnie dzis (chyba, ze mlodziez kaze zaczac od poczatku wszystkie) - troche podczytalam - fajna. UWAGA SPOJLER!! kolega Florki Chomik lezy w szpitalu po operacji i nie mozna go odwiedzac - stad pomysl na pisanie maili. ladnie wydana - imo lepiej niz w Literaturze - plocienny brzeg, porzadny, matowy papier (tak, wiem - mam papierowego swira
). pierwsze wrazenie na duuzy plus
a wiecej jak poczytamy!



a wiecej jak poczytamy!
Odpowiedz z cytatem