ksiazkowe zakupy

[spadłamznieba]

Lucy, co to czerwony zielony? Edukuje w ruchu drogowym?

Książkę odbieram bardzo podobnie jak Lucy.
Jak dla nas (wszystkich w domu) ma wątek edukacyjny ale podchodzimy do niej inaczej.
Kiedy była jej premiera, byliśmy na warsztatach dla dzieci od lat 4 w kluboksięgarni Badet. Świetnie połączone zajęcia z czytaniem. Dlatego dla nas jak najbardziej edukacyjna o ruchu drogowym.

[Kudlata]

ja kupiłam płetwala, na prezent dla małego miłośnika tych stworzeń, mi się bardzo przyjemnie czytało. Informacje podane w strawny dla dzieciaków sposób, obrazowo przedstawione takie rzeczy jak długość- jest porównanie do ustawionych w rzędzie pojazdów, mnóstwo ciekawostek. Rozważam zakup dla Kuby choć on się jakoś specjanie zwierzętami a zwłaszcza zwierzętami morksimi nie jara

[Soul]

Świeżynki z tego tygodnia



"Mus jabłkowy".. Czułam pewien niedosyt, jakby ta książeczka za szybko się skończyła, jakby jeszcze "czegoś" tam brakowało, ale i tak jestem na TAK, b. potrzebna moim zdaniem pozycja, ważna.
No i szkoda, że nie ma takiej wersji o mamie, która się wkurza i bucha złością - bo generalnie ta książka jest bardziej o mnie, niż o moim M np. To ja u nas tak się czasem gotuję i bucham nienawiścią, złością i kiedy przypadkiem spojrzę w lustro podczas takiego wybuchu to - o jaaaaa. Masakra.
Także ten, pełna konfrontacja z własnymi niedoskonałościami.. Ych, wiele do poprawki mam w tej kwestii

"Malarz" - rewelacja pod względem zarówno ilustracji, jak i tekstu, podoba mi się, a "Bromba" to dla mnie klasyka i hit, ale tu nie jestem obiektywna, bo to moje dzieciństwo i uwielbiałam tę pozycję od pierwszego przejrzenia jej

[abigeal]

Ja dwie dziecięce na sh znalazłam..po 4zł

[Soul]

Ale super abi, czadowe obie!!

[weci]

soul u nas Bromba Starszaka chwyciła jak mało co
zwłaszcza Pciuch

[martamwmw]

Jaaa, tak abigeal świetne. Szczególnie ta z kaczkami na okładce. Ten ryjek wśród jabłek, obłędne.

[abigeal]

Fajnie, że są fotografie a nie rysunki

[martamwmw]

Taaak, zdecydowanie za mało jest fajnych z fotografiami. Ta Twoja to obłędna po prostu.

[wruuuu]

Moje kolejne mały przypływ gotówki od dziadków spowodował kolejne zamówienie

[Soul]

wruu, ilustracje Sendaka... uwielbiam!


Moja dzisiejsza..



O mój boże.
Popłakałam się na koniec, na chwilę, krótko, ale aż poczułam jak mnie w samym środku duszy ruszyło... Książka poruszająca na wielu płaszczyznach, mimo swej prostoty.. Aż nie chcę jej za bardzo zachwalać, bo wtedy najczęściej inni potem odczuwają zawód, ale jest niezwykła.
Przeczytanie jej to było naprawdę silne doznanie. Długo jej szukałam, ale było po stokroć warto.

[qqrq5]

Moje tez już dotarły

[natala]

wombaty jedne z ulubionych ksiazek W, przez dlugi, dlugi czas!

[qqrq5]

Boskie sa to fakt

[Lucy van Pelt]

Moje też przyszły


Beniamin 12.2007, Jonathan 08.2009, Samuel 09.2011, Emma 02.2014

[qqrq5]

O Bawidoca dorwalas

[martamwmw]

Znalezione dziś w skrzynce od bookdepository.

Poza tym przez Pinokia Lucy wyżej, klikelam na allegro też i jeszcze 11 innych, bo Pani miała sporo perełek... i jeszcze dumam nad kilkoma innymi, aż żal nie kupić wszystkiego co jest od jednego sprzedawcy, bo jedną paczką... zobaczymy na czym stanie, to będę się chwalić później.



Edit. Nie napisalam najwazniejszego. Gorilla z polecenia forum na gazeta, cudne. Mam wersje kartonkwa, kolorystyka bajeczna, uwielbiam jak sie w tle przeplata fiolet.
Elmery kartonowe tez zdecydowana jestem dokupic pozostale trzy. Niebanalniemtu wprowadzone pojecia z pogody, swietne.

[Lucy van Pelt]

Marta, ładne
Pokażesz tę Panią od perełek?

Beniamin 12.2007, Jonathan 08.2009, Samuel 09.2011, Emma 02.2014

[martamwmw]

Podaję login betka_j23 ale mam wrażenie, że pochwaliłam za bardzo to co zostalo, bo już wykupiłam te najlepsze i mi teraz głupio... . Z tego co jeszcze ja znam i poszukiwane, to są dwie części Feliksa z listami, został Muchomorowy Jaś i Małgosia (udało mi się Lucy dokupić właśnie trzy pozostałe do Jasia i M od Ciebie), jak ktoś hurtowo lubi to Basie 25 chyba sztuk. Są też niedrogie dla dorosłych, może ktoś coś znajdzie dla siebie.

[Soul]

Z taniej książki stacjonarnej... Tak jak przeczytałam dwa wierszyki, już miałam łzy w oczach. Książeczka pełna domowego ciepła, miłosci, wrażliwe teksty, jest super i polecam gorąco



No i.... kupiłam dziś rano najdroższą książkę w swoim życiu! i to jeszcze nie dla siebie, tylko w publiczne miejsce, dla tej restauracji wege, dla dzieci. Nie stać mnie na kupno dwóch, a mimo wszystko szkoda mi ją kisić tylko dla nas w domu.. Wolę dać ją tam, gdzie zobaczy ją wiele innych maluchów i dużych.
Mam nadzieję, że dojdzie, że faktycznie mają ją na składzie, trzymajcie kciuki!
Jak będzie u mnie, zaraz będę się chwalić natala, ty wiesz jaką książkę