Nie umiem wstawić zdjęcia niestety, ale jakbym umiała, to bym wrzuciła fotkę, jak moja Królewna śpi przytulona do nowego Pucia, a obok na poduszce leży kołysanka dla maluszka. To jest od tygodnia zestaw obowiązkowy do zasypiania, czytamy Pucia a potem kołysankę jakieś 7 razy, po zgaszeniu światła nie mogę odłożyć na półkę, tylko muszą z nami spać, w nocy jak się przebudzi, to sprawdza gdzie jest pucio, gdzie maluszek, muszą byćtakiej miłości do literatury jeszcze u nas nie było
a ja mam mało miejsca w łóżku, bo pucio z króliczkiem się rozpychają.