Wydawało mi się, że już jakiś czas temu wznowiono. To książka dla dorosłych - o, ja na ten przykład kupiłam mężowi ze 2 lata po ślubie, na studiach jeszcze, bo zobaczyłam w empiku i taka słodka była (chyba jedyny taki prezent, ale jest sporo podatniejszych ode mnie na takie słodkości). Aczkolwiek kilka razy czytałam dzieciom, część z tego to nawet same chciały. Ale najbardziej lubię talerzyki z obrazkami ilustratorki kupiliśmy - też wieki temu - w tesco na wagę. Zostały nam już tylko 2
Ja podobnie nie do końca łapię fenomen "Kiedyś" - taka ładniutka rzecz do postawienia na półce, może obejrzenia kilka razy.
wysłane z telefonu



Odpowiedz z cytatem