Hop hop?
Jakieś patenty-samoróbki? Wyciągnęłam kurtkę, która kiedyś brałam w góry (po tacie) no i mieścimy się z Młodym oboje
Krótka co prawda się robi z przodu, no i nie pamiętam, ona chyba bardziej wiatroodporna niż deszczo, ale pewnie wezmę na wszelki wypadek.
Fajna by był ta budzikowa peleryna, ale boje się zamawiać, bo pewnie i tak do piątku nie dojdzie... (gapa, że wcześniej nie pomyślałam o tym) Sprawdzę jutro w jednym sklepie z babybjornami
może mają.