Wyraziłam się chyba nie jasno, nie chodziło mi wbrew naturze w sensie ekologi, tylko wbrew naturze człowieka, przez okres pieluchowania dziecko jest "oszukiwane" że ma sucho jak zrobi siku do pieluchy a potem ma się uczyć że jednak tak nie jest. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
zgodnie z naturą też nie sika w majty, żeby poczuć mokro, tylko do kibelka. muszę zgodzić się z demoną.
a tak w temacie „mokro od pupy”: u nas takie pieluchowanie zawsze kończyło się potwornymi odparzeniami, szczególnie w okresie ząbkowania kiedy mocz jest bardziej kwaśny i żrący.
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
Staram się aby dziecko załatwiało się do nocnika ale nie zawsze się to udaje. Więc chyba lepsza opcją jest kiedy ma mokro niż sucho bo tak podobno wygląda tzw. trening nocnikowy. Chodzi mi właśnie o porady i własne doświadczenia. Póki co moja córka nie ma problemów a jest pieluchowana "mokro od pupy". Pieluszkę ma zmienianą po każdym siku.
patrząc z drugiej strony: jeśli dziecko przyzwyczai się, że mokro od pupy jest ok, to nie będzie potem sygnalizować kiedy siusiu wyląduje w trenerkach...Zamieszczone przez sylwia31
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
Myślę że tak nie jest, bo dziecko to też człowiek i ja raczej bym się do tego nie przyzwyczaiła, a jeśli było by tak jak piszesz to trening nocnikowy nie miął by sensu bo czy niemowlak czuje inaczej niż 2 latek?
znam wiele dzieci, którym mokro nie przeszkadza. mogą i 3h spędzić w pieluszce z bambusem od pupy, nawet jak trafi się przeciek to nie sygnalizują. na tym forum sporo takich znajdziesz, to nic niespotykanego
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
Hmmm bliżej natury są inne materiały niż te z których produkuje się kieszonki. Na obecną pogodę super są formowanki albo tetra z otulaczem. Kieszonki z założenia maja być najprostszymi w obsłudze pieluszkami, mają przypominać pampki. Nie widzę niestety ekonomicznego uzasadnienia zeby produkować kieszonki z czymś co nie odprowadza wilgoci wglab. Po pierwsze przeciekalyby w kroku jak sądzę, po drugie mało kto by je kupił skoro istnieje alternatywa.
Jeśli bardzo Ci zależy by używać kieszonek które masz, ale by dziecko czulo mokro, wystarczy położyć cienka warstwę -wkladeczke na polar. Wystarczy by była wykonana z materiału który chłonie wilgoć: tetra, bawełna, bambus na przyklad
A 2008, H 2009, M 2012, I 2014, M 2021
W tym wypadku to najlepsza opcja "mokro od pupy" aby całkowicie przesadzić dziecia na nocnik. Oczywiście potrzeba czasu żeby dziecko przestawić ( to dla niego dość skomplikowane skoro do tej pory po prostu o tym nie myślał tylko siusiał i kupkał w pieluszkę) U mnie trwało to 3-4 mc-ce zanim mały pojął cały ten poces ( długie przesiadywania na nocniku i czekanie na "coś" bicie brawo za każde "coś") i też nie zawsze się udawało.. W końcu skończyły się pieluszki, zaczęły się mokre spodnie, gatki, rajstopki( kilka razy) i stało się normalne nocnikowanie. Oszukiwanie na tym etapie jest niepotrzebne.
chodzi chyba o to żeby nie zmieniać dzieciowi pieluchy po jednym siku, ( no bo wiadomo że nie lubi mieć mokro i drze japencję), ale jak się przyzwyczai to nie ma problemu
Ostatnio edytowane przez strzelec171 ; 26-07-2014 o 22:15
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem