Po przerwie powracam ze zdjęciami. Dostałam zielone światło na noszenie (tylko schylać się i podnosić mi nie wolno, "w kapuście nie znalazłam to niech mi mąż podnosi" ), więc korzystam i na spacery zabieram nosidło na szybką akcję kończenia krzyku, ale nie jestem pewna czy dobrze noszę. Niby na zdjęciach z nosidłami tak właśnie dzieci wyglądają, ale odbiega to od prezencji w chuście. Przynajmniej poprawnie zawiązanej Jeśli coś mogłabym poprawić to poproszę bardzo o sugestie. Od razu dodaję że olewam tak jak Panthera uchwyty na nóżki, utrudniają zakładanie, a uda i tak nie mieszczą się w tych pętelkach dopinanych na panel.








http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...92815b558.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...192c6dd93.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...2de7d92b6.html