Skad ja to znam? Ja mam taki problem z moim Rainbow Frog, jeszcze nie jest skonczony, a organizacja i obsluga klienta tak marne, ze juz go nie znosze. Jesli jakakolwiek wtopa zwiazana z dana chusta mnie napotka to juz nie potrafie jej polubic.Zamieszczone przez milorzab
ja mam problem z moim LL, nie umiem go polubić
podoba mi się, ale go nie lubię i już
Twoj Lemon jest raczej cienki? Moj owszem, przypomina mi Twoja welniana Mame + gryz. Gryzie jak agresywny dziki wielblad
echhhh echhhh echhhh nabieram chętki straszliwej na jakiegoś hw...
dobrze że niełatwo go kupić
Wielbłąd najładniejszy z całego stadka
taki średni, jak na HW to niegrubySkad ja to znam? Ja mam taki problem z moim Rainbow Frog, jeszcze nie jest skonczony, a organizacja i obsluga klienta tak marne, ze juz go nie znosze. Jesli jakakolwiek wtopa zwiazana z dana chusta mnie napotka to juz nie potrafie jej polubic.
Twoj Lemon jest raczej cienki? Moj owszem, przypomina mi Twoja welniana Mame + gryz. Gryzie jak agresywny dziki wielblad
nie miałam go chyba raz na sobie
Asia, mama Ignacego, Tosi, Dominika, Weroniki i Maksa
Dobra, wystawiłam na wymianę, zrobiłam fotki, ok - Tosia zrobiła
Asia, mama Ignacego, Tosi, Dominika, Weroniki i Maksa
to zdjecie ,miłorząb, powinno znaleźć się na ich stronie . pierwsze zdjecie, Twój wyraz twarzy, ręka na głowce synka....płynie z niego wielka moc. uwielbiam.
przecudne są te chusty!!
ceny kosmiczne no ale to jednak hand made
miłorząb zdjęcia piękne, a chusta tak energetyczna, ech
Milorzab, Ty i Maks wygladacie tak pieknie, ze faktycznie chusta musialaby sie bardziej postarac, zeby Was przycmic. Watpie zreszta, czy to w ogole mozliwe. Tak, jak pisze Nata - jest moc.
a kolory Twojego looma bardzo mi sie podobaja, tylko z jakiegos powodu myslalam, ze one sa takie miekko lejace, a na zdjeciu taki sie nie wydaje.
No właśnie nie jest miękka.
Niby HW powinny być miękkie, bo są łamane w procesie tkania. Moja Uppy jest niesamowicie miękka, otula, przytula, a przy tym nosi. Tu nie mam takiego wrażenia. Jest zbita, dość twarda. Nie wiem, pewnie da się nad nią popracować, ale to już inna mama. Motanie jest takie mimo chusty, ale zawiązana bardzo dobrze trzyma. Byłam pewna, że chcę się jej pozbyć, a teraz w sumie sama nie wiem.
Asia, mama Ignacego, Tosi, Dominika, Weroniki i Maksa
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
