To i ja sie pochwale - dzieki uprzejmosci pewnej przemilej mamy, ktora zgodzila sie dac mi dibs mimo duzej kolejki chetnych, trafila do mnie moja wymarzona LL - Echoes of Winter. Musze w odpowiednim miejscu podziekowac kochanym forumkom, ktore maja tu bana bo losowaly dla mnie te chuste, niestety wtedy sie nie udalo.
Moje Echa sa welniane (babycamel, czyli bobowielblad ) i na razie strasznie gryza. Chusta nigdy nie byla prana i prawie niemotana, wiec mam nadzieje ze da sie ja zlamac. Oficjalnie jestem chustozaspokojona, mowie serio



Wielblad na dole:



I tutaj jeszcze wielblad z bliska, chusta jest mocno wlochata