Mnie to pewnie nie kojarzysz bo ja w temacie chust nieco zielona jestem, raczej bardziej w pieluchy wpadłam, ale gdyby ktoś z listy wypadł (kurcze przegapiłam zapisy) i moglabys mi zaufać to chętnie bym spróbowała jak to jest motać.
Mnie to pewnie nie kojarzysz bo ja w temacie chust nieco zielona jestem, raczej bardziej w pieluchy wpadłam, ale gdyby ktoś z listy wypadł (kurcze przegapiłam zapisy) i moglabys mi zaufać to chętnie bym spróbowała jak to jest motać.
Misiulka (03.2007), Madziulka (06.2013)
http://emenemsymamusi.blogspot.com/