to za jakieś dwa miesiące będzie u mniejuż się nie mogę doczekać (sorry za OT
)
Ponosiłam pomotałam, porównałam z innymi indiaczami i wnioski mam następujące.
Dusze ma - ogromną, mogłaby leżeć w moim stosiku i cieszyć oko, bo niczym nie przypomina mi indio (no jedynie wzorem).
Jeżeli któraś z Was po noszeniu w niej chce kupić indio to powiem IMO, że ta chusta jest bardzo mocno sprana i jakby to określić spalona prasowaniem.
Indio nie lubi żelazka. (Może to nie jest duża ilość ale mam/miałam 3 nowe i jedno używane - nieprasowane i są milusie jak kaczuszki)
Sugerowałabym abyście jej tak dużo nie prasowały to ma szanse pobiegać jeszcze po forum
Fajny klasyk, odcień mój i mam ochotę na natura, a tu w kartonie patrzy na mnie aurora - leży i zastanawiam się czy motać czy sprzedać...