-
Chustonówka
Hej Hej,
A może odkurzymy ten temat? Ktoś chętny pogadać? 
U nas jest tak: mąż nie był przeciwny ale tez nie był za. Uznał, że można spróbować. Kupiłam trochę używanych pieluch jeszcze w ciąży (głównie otulacze i wkłady) nie zgłębiając dostatecznie tego tematu. Znaczy się wiedziałam o korzyściach, ale nie o tych wszystkich opcjach, rozmiarach, itp. Na początku mimo wszystko zakładaliśmy pampersy bo młody miał 2,5 kg i te otulacze, które miałam były za duże i za każdym razem były przecieki. Wspólnie postanowiliśmy poczekać aż młody będzie miał 3 kg.
Jak nadeszła ta chwila...zaczęliśmy, z rożnym skutkiem ale się nie poddawaliśmy. Mąż wolał zakładać jedno- bo nie miał wprawy z wielo-, ale jak miał przygotowane, otulacz + wkład + bibułkę to zakładał. Nie miał też oporów z praniem, tylko pytał co ma tam dać, jaka temp, jaki środek (my mamy kule + środek antybakteryjny)
Teraz jest git, zakłada, pierze, ale... no własnie jest jednak ALE. Mąż myśli, że w jedno- jest młodemu wygodniej, bo cieńsze i że bardziej sucho. Na noc nie chce mu zakładać wielo - tak samo na spacery czy jak gdzieś jedziemy. Czyli w sumie jest za wielo- ale tylko w domu. A, no i jeśli wie, że niedługo może być kupka, to woli założyć jedno- bo sprzątanie kupy z wielo- go przerasta. Trochę młodego nocnikowałam i było super i tatusiek się odzwyczaił od kup (szczególnie, że był wtedy w pracy) a tymczasem kupy coraz większe a nocnikowanie się nam popsuło. W sensie ja już nie wiem kiedy on chce a kiedy nie. Czasem nawet wychodzi, ale nie tak jak na pewnym etapie.
Jak mam przekonać męża do używania tylko wielo? Na noc i na spacer i do babci, itp?
dż.
-
Chustofanka
a fakt ze wielo to nie chemia na tyłku , nie przekonuje?marna ze mnie ekolożka wiec i tym nie przekonam... j
a dzięki wielo nauczyłam się...
-efektowniej prać,
-dbać o ubrania,
-używać mniejszej ilości detergentów (nie tylko do prania) tj po części bardziej ekologiczna się zrobiłam, choć typowo eko środków nie używam. bardzo mnie przekonuje fakt, że mniej narażam dzieci na alergizujące proszki , płyny do prania itp.
-dzięki wielo.. nauczyłam się... targować/ negocjować
mój mąż popierał... ale do prania sie nie wtrącał, no i przyznaję że u nas nie ma takiej opcji żeby dzieci zostały z tata lub z kimś innym. wszyscy pracujący, wszyscy zajęci... gdy mnie na dosłowną chwile brakło, zostawiałam przygotowaną kieszonkę lub formowankę z otulaczem. raczej to pierwsze.na koniec pieluchowania używałam kieszonek i AIO. po domu niezmiennie: otulacze + wkłady, najlepsze były flipy i prefoldy albo tetra. na wyjścia długi czas stosowałam otulacze i fromowanki. potem odkryłam BG. następnie AIO TB i AIO BG (bumgeniusy te starsze bo mój syn drobny i jakoś tak lepiej się układały). uważam że AIO to świetna rzecz... tylko trzeba o nia dbać. Ceniłam sobie otulacz(bo nic w nim "nie zostaje " i jes łatwy w utrzymaniu czystości, otulacz wełniany, polarowy bądź pul) do tego tetra, prefold lub formowanka BO mozna wygotować. taki zestaw królował przez dlugi czas, na wyjścia i na nocki.potem się zrobiłam bardziej leniwa. zaczęłam stosować AIO i kieszonki. duży wybór, każdy znajdzie coś dla siebie. sceptyka niestety nie da się przekonać. mnóstwo sprzeciwów słyszałam, głownie chodziło o... pranie. Spotkałam się z mega sceptycyzmem, z niedowierzaniem itp... natomiast jak przyszło co do czego stawiałam przed faktem dokonanym: dawałam np kieszonkę lub aio na rzep czyli zakładanie jak pampka , wiec pytałam w czym problem? "zapieram ja, pierze pralka... nie chcecie , nie wierzcie, bierzcie jako widzimisię a nie zdrowie tyłka mojego dziecka". ja sama jedna w tym temacie, czasem sama siebie pytałam, czy mi sie chce, nie wiem... samo z siebie wychodziło.pampersów nie kupowalam, wolałam dac na kolejną pieluchę niż kupić paczkę pampków... poza tym wielo są śliczne.. i brakuje mi tego
gdyby mi się jeszcze dzieć zdarzył... to na bank wielo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum