Nie wiem czy był już taki wątek, ale nie trafiłam. Od samego początku używania przeze mnie wielo mój chłop jest im przeciwny. Podobnie z sadzaniem na nocnik, a mała ma już skończony rok. Najchętniej wsadziłby ją w pampka na pół dnia i już. Staram się decyzje dotyczące naszych dzieci podejmować w porozumieniu z nim jako równym partnerem "biznesowym", ale w tej kwestii już brak mi sił i argumentów. Często jak wracam do domu, a on zajmuje się małą to okazuje się, że ona w pampku bo... No właśnie jak pytam dlaczego to nie ma argumentu dla mnie. Bo tak. A na nocnik nie sadza bo zawsze coś się wydarza. A to nocnika nie miał pod ręką (dziwne żeby ten chodził za nim krok w krok), a to mała rzekomo była zmęczona i nie chciała siedzieć (nigdy mi się nie zdarzyło, żeby nie chciała siedzieć), a to nalot obcych z innej planety. No już słów brak.
Czy tylko ja mam takiego chłopa anty czy to jakaś cecha tego gatunku męskiego?


 
			
			
 Jak przekonać chłopa do wielo?
 Jak przekonać chłopa do wielo?
				 
					
					
					
						 Odpowiedz z cytatem
  Odpowiedz z cytatem


 nikt nie lubi, gdy narzuca mu się, co ma robić. a krzywda w pampersie jej się nie dzieje
 nikt nie lubi, gdy narzuca mu się, co ma robić. a krzywda w pampersie jej się nie dzieje
						 Zamieszczone przez ane-eta
 Zamieszczone przez ane-eta
					
 moja racja jest najmojsza.
 moja racja jest najmojsza. Chociaż uwierzcie mi nie chcę mu niczego narzucać "bo tak" więc staram się tłumaczyć, wyjaśniać, ale to głupiego robota.
 Chociaż uwierzcie mi nie chcę mu niczego narzucać "bo tak" więc staram się tłumaczyć, wyjaśniać, ale to głupiego robota.
						
 ) ....a od kiedy już udaje mu się komunikować w tej sprawie z młodą to ma z tego wielką frajdę, że tak gładko to idzie i jest efektywny. Choc wczoraj zaliczył mały kryzys
) ....a od kiedy już udaje mu się komunikować w tej sprawie z młodą to ma z tego wielką frajdę, że tak gładko to idzie i jest efektywny. Choc wczoraj zaliczył mały kryzys  byli w odwiedzinach mała mówi mu eeee eeee to on zdejmuje pieluchę.....za późno nasikała do niej więc poszedł po suchą....wraca a młoda dalej eee eee to poszli nad kibelek gdzie zrobiła kupę którą pobrudził sobie spodnie (siadają razem i to dla tego) jak się wycierał z tej kupy to młoda poleciała dalej nasikała na podłogę i pośliznęła się na tym spadając na plecy i mocząc włosy w kałuży (a ma długie)
 byli w odwiedzinach mała mówi mu eeee eeee to on zdejmuje pieluchę.....za późno nasikała do niej więc poszedł po suchą....wraca a młoda dalej eee eee to poszli nad kibelek gdzie zrobiła kupę którą pobrudził sobie spodnie (siadają razem i to dla tego) jak się wycierał z tej kupy to młoda poleciała dalej nasikała na podłogę i pośliznęła się na tym spadając na plecy i mocząc włosy w kałuży (a ma długie)  
						

 
						 Żeby nie było, że jak dyktator narzucam swe zdanie ustąpiłam z wielo na noc bo małż uważał że małej to musi być w nich niewygodnie spać.
 Żeby nie było, że jak dyktator narzucam swe zdanie ustąpiłam z wielo na noc bo małż uważał że małej to musi być w nich niewygodnie spać.
						 
						




 No w sumie to też może wciągać
No w sumie to też może wciągać  
						