Mały ma jakieś dziwne te babcie, bo żadna nie wpadła na to żeby z maluchem się przejść. Ja jestem bezwózkowa od jakiegoś czasu. A teraz w ogóle wózek na balkonie cały czas jest, i pewnie zawilgotniał... czasem go tam odkładaliśmy na drzemki.
Mały ma jakieś dziwne te babcie, bo żadna nie wpadła na to żeby z maluchem się przejść. Ja jestem bezwózkowa od jakiegoś czasu. A teraz w ogóle wózek na balkonie cały czas jest, i pewnie zawilgotniał... czasem go tam odkładaliśmy na drzemki.
Maj 2014i Marzec 2016