My mamy ten sam problem.
Efekt jest taki że jedną rękę Sara ma wyciągniętą a drugą schowaną i tak sobie wyciąga i chowa....
Przestałam walczyć.
niech ma tak jak jej wygodnie...
nawet jeśli mi się uda zamotać z wyciągniętymi rękoma to i tak znajdzie sposób żeby schować.
Tylko w MT udaje mi się zamotać z wyciągniętymi rękoma.

teraz to mnie inna rzecz martwi...
dopiero co nabyłam piękne MT i czekam na cudną Zarę i chyba przyjdzie mi motać lalkę...
bo młoda płacze jak wyciągam chustę...
biegnie do wózka i mówi brum brum...
moje dziecko zakochane w swoim pojeździe
a ja będę chust używać jako szal siedząc na forum ocierając łzy...