Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 95

Wątek: Pracuję nad plecakiem prostym

Mieszany widok

  1. #1
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Plecak z kiszonka...

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    Plecak z kiszonka...
    W upał na pewno Przyznam, że tego z kieszonką (tfu, koszulką) to nigdy jeszcze mi się nie udało dociągnąć zadowalająco. Ciekawa jestem, czy to w ogóle możliwe, ale to temat do innego wątku
    Ostatnio edytowane przez samasia ; 04-06-2014 o 13:44

  3. #3
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez samasia Zobacz posta
    W upał na pewno Przyznam, że tego z kieszonką (tfu, koszulką) to nigdy jeszcze mi się nie udało dociągnąć zadowalająco. Ciekawa jestem, czy to w ogóle możliwe, ale to temat do innego wątku
    Niemozliwe chyba...

  4. #4
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2011
    Posty
    197

    Domyślnie

    Żeby materiał nie wyjeżdżał spod pupy spróbuj przy przekladaniu chusty pod nóżką pociągnąć materiał żeby ten zwiniety pas nie szedł.po samej nozce tylko po chuście i nozce. Kurcze ciężko to wytłumaczyć. Widać to na zdjęciach Marciuli w plecaku z koszulka, że materiał nie idzie po samej nodze tylko.przytrzymuje tą część która jest pod pupa.
    A ja najbardziej lubię plecak taki.z węzłem nad biustem gdzie się poły przeklada od góry i pod nóżkami i wtedy nawet jak się.dziecię prostuje to nie wypadnie. Ale zagmatwalam

  5. #5
    Chustofanka Awatar anija
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Wadowice
    Posty
    333

    Domyślnie

    To ja sobie tutaj też poczytam, bo mam podobne problemy, z tą częścią chusty pod pupą. Analizowałam to już sporo razy i wygląda na to że za bardzo ją dociągam i wtedy nie ma szans utrzymać się pod pupą w ilości zadowalającej.
    Ja wrzucą małą przez biodro, w sumie to tobołka nie próbowałam i nie wiem jak go zrobić Może ktoś mi podesłać jakiegoś linka?
    Szczerze to powiem że mi niezbyt wygodnie w plecaku prostym, już wiązałam go tyle razy i wygląda na to że coś dalej jest nie tak, skoro mi nie wygodnie...dlatego chciałam spróbować plecaka z koszulką tylko mała za mała

    Dla 5 miesięcznego dziecka to tylko plecak prosty z wiązań na plecach?
    Gdzieś widziałam na forum zdjęcie takiego maluszka związanego na plecach, a wiązanie wyglądało jak plecak z koszulką...no chyba że to jakieś inne...takie że szeroki pas materiału obejmuje klatkę piersiową?
    Ktoś coś wie na ten temat?
    Magda19800 możesz mi napisać gdzie znajdę instrukcję do takiego wiązania? Czy nie siedzące dziecko mogę w nie motać?

  6. #6
    Chustodinozaur Awatar franada
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    BB
    Posty
    17,291

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    Plecak z kiszonka...
    Z kapustą i grzybami

    Oj tam oj tam, ja go lubię bardziej niż prosty Choć na lato rzeczywiście marny pomysł...
    "Szczęście dla ludzkości, że nie możemy zmusić dzieci, by ulegały wpływom wychowawczym i dydaktycznym zamachom na ich zdrowy rozum i zdrową ludzką wolę." J. Korczak

  7. #7
    Chustoguru Awatar annia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    7,989

    Domyślnie

    No dobre, te wrzucające duże dzieci z tobołka. A te Wasze duże dzieci Wam spokojnie leżą w trakcie tobołkowania? Bo ja zarzuciłam tobołek, bo Aga nie wytrzyma nawet sekundy leżąc na plecach. Ostatnio jedynym sposobem na nią jest posadzenie jej na plecach saute, a potem naciągnięcie na nią chusty. Jakoś to daje radę, ale nie ma takiej pięknej dupowpadki jak była przy tobołku...
    ['] 07.2008
    Dotka 06.2010
    Agutka 07.2013
    Katka 08.2017

  8. #8
    Chusteryczka Awatar czyżyk
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    2,268

    Domyślnie

    Ja wrzucam z tobołka około 11 kilogramowego wiercipiętę. Ale tobołek robię na siedzącym dziecku No i ostatnimi czasy wiążę z rękami na zewnątrz, bo tylko tak mi się udaje przy mega skaczącym i prężącym się dzieciu... No ale on już generalnie nie śpi w chuście tzn. generalnie, bo dzisiaj mi zasnął na porannym spacerze i musiałam go przemotać. Byłam z siebie bardzo dumna, że mi się to udało

  9. #9
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Samasiu ja bym nie rezygnowala z wrzucania z tobolka, bo polowa roboty juz za Toba i dziecko wyzej, a takze krocej stoisz w pochylonej pozycji. Tak sobie mysle ze moje dziecko juz lepiej wspolpracuje, moze sama sprobuje ja z tobolka wrzucic :-\

  10. #10
    Chustomanka Awatar gosica502
    Dołączył
    Aug 2012
    Posty
    1,194

    Domyślnie

    A ja mam inne pytanie.. Wybacz samasia że sie pod Twój wątek podepnę, czemu mi chusta pod same uszy córce podjeżdża i taką ma głowę schowanąjak ją wiążę w pp?

  11. #11
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez annia Zobacz posta
    No dobre, te wrzucające duże dzieci z tobołka. A te Wasze duże dzieci Wam spokojnie leżą w trakcie tobołkowania? Bo ja zarzuciłam tobołek, bo Aga nie wytrzyma nawet sekundy leżąc na plecach. Ostatnio jedynym sposobem na nią jest posadzenie jej na plecach saute, a potem naciągnięcie na nią chusty. Jakoś to daje radę, ale nie ma takiej pięknej dupowpadki jak była przy tobołku...
    Nie lezy. Siada. Na chuscie. Rece ma poza nia. Krawedz pod pachami, tak mniej wiecej.
    Cytat Zamieszczone przez gosica502 Zobacz posta
    A ja mam inne pytanie.. Wybacz samasia że sie pod Twój wątek podepnę, czemu mi chusta pod same uszy córce podjeżdża i taką ma głowę schowanąjak ją wiążę w pp?
    Bardzo mocno ciagniesz na gorne pasmo/pasma. Za mocno. Mozliwe tez, ze krawedz robi dziecku czerwony pasek na szyi.
    Czy na pewno masz podniesiona do gory glowe i sciagniete lopatki w czasie dociagania?


    Poprowadzenie chusty po chuscie (pol po kieszeni, po nogach) to jeden z elementow wiazania "plecak prosty" jedno z wazniejszych zabezpieczen.

  12. #12
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    Nie lezy. Siada. Na chuscie. Rece ma poza nia. Krawedz pod pachami, tak mniej wiecej.
    Ja na leżąco dalej tobołkuję, ale widzę, że czas na zmiany. A jak siada, na podłodze, na jakimś krzesełku, na twoim kolanie?

    Dziś chciałam zrobić kolejne zdjęcie, ale akurat w windzie koleżanka zadzwoniła Zresztą nie było czego fotografować, bo mi wybitnie ten powrotny plecak nie wyszedł. Jutro będzie update z frontu A niby takie proste wiązanie...

  13. #13
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,800

    Domyślnie

    Dołączę, mogę? Od kiedy przykładam się do tobołka to dół chusty wychodzi nam chyba ok, gorzej z górą, naciągam i naciagam, a jak już zawiążę, to i tak zawsze przy pociągnięciu za poły na ramionach wychodzą luzy spod karczku, wtedy przeciągam je do końca, rozwiązuję i po naciągnięciu wiążę raz jeszcze. Dobrze, można tak? No i jak tego uniknąć? Postaram się foty jakieś wrzucić...
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

  14. #14
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez samasia Zobacz posta
    A jak siada, na podłodze, na jakimś krzesełku, na twoim kolanie?
    na kanapie, na ławce, w bagażniku, na hokerze...
    na czym można wygodnie usiąść.
    podłoga - ok, ale to ostateczność ze względu na mój kręgosłup
    krzesełko - podobnie do podłogi
    kolano - na moim smukłym lapie byłoby chyba niewygodnie i wnerw by się zaczął zanim bym zaczęła wrzucać tobół.

  15. #15
    Chustoguru Awatar annia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    7,989

    Domyślnie

    Kurde. Jak moje dziecko w końcu łaskawie usiądzie, to będę takie toboły robiła, że hej. Póki jednak Aga domyślnie przybiera pozycję czworaczą, to ja się mogę w trąbkę pocałować.
    ['] 07.2008
    Dotka 06.2010
    Agutka 07.2013
    Katka 08.2017

  16. #16
    Chusteryczka Awatar czyżyk
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    2,268

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez annia Zobacz posta
    Kurde. Jak moje dziecko w końcu łaskawie usiądzie, to będę takie toboły robiła, że hej. Póki jednak Aga domyślnie przybiera pozycję czworaczą, to ja się mogę w trąbkę pocałować.
    Hehe, ja też miałam ten problem. Czekałam aż usiądzie jak na zbawienie. W końcu usiadł jak miał 10,5 miesiąca. Doczekasz się niedługo

  17. #17
    Chustoguru Awatar annia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    7,989

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez czyżyk Zobacz posta
    Hehe, ja też miałam ten problem. Czekałam aż usiądzie jak na zbawienie. W końcu usiadł jak miał 10,5 miesiąca. Doczekasz się niedługo
    Oby, oby. Na razie się rehabilitujemy - fizjoterapeutka jest dobrej myśli, ale ja widzę, że sporo pracy przed nami.
    ['] 07.2008
    Dotka 06.2010
    Agutka 07.2013
    Katka 08.2017

  18. #18
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Dziś. Wyżej, z rękami na zewnątrz i (miejmy nadzieję) dociągniętą górą. Pierwsza próba - dociąganie ze śpiewaniem - porażka. Zosia nie wytrzymała. Próba druga - metoda na zagadywanie. "Zobacz! Kotek! Tam!" - udało się. Ale to zadziała tylko z dużym, kumającym dzieckiem.



    I po 10-minutowym spacerze do żłobka. Wygląda na to, że się nie poluzowało.



    Ale myślałam, że w drodze ducha wyzionę! Czułam się, jakbym pięcioro dzieci niosła, nie jedno. Górny odcinek kręgosłupa od razu zaczął koszmarnie boleć, pasy chusty wpinały się w ramiona tak, że nawet mi się nie chciało wyciągać komórki, żeby w Ingressie portale hakować (coś nie do pomyślenia u mnie ), tylko myślałam, żeby szybciej do tego żłobka dojść. Chyba dziś pójdę po Zosię z nosidłem albo wózkiem

  19. #19
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez samasia Zobacz posta
    Ale myślałam, że w drodze ducha wyzionę! Czułam się, jakbym pięcioro dzieci niosła, nie jedno. Górny odcinek kręgosłupa od razu zaczął koszmarnie boleć, pasy chusty wpinały się w ramiona tak, że nawet mi się nie chciało wyciągać komórki, żeby w Ingressie portale hakować (coś nie do pomyślenia u mnie ), tylko myślałam, żeby szybciej do tego żłobka dojść. Chyba dziś pójdę po Zosię z nosidłem albo wózkiem
    To głównie przez wyciągnięte rączki. Chusta wtedy inaczej przebiega i większość ciężaru rozkłada się na barkach.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  20. #20
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Kiedy dociagasz... Jakie pasma lapiesz i gdzie trzymasz rece?

    Cos jest nie tak, rzeczywiscie.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •