no tak, tylko co innego puścić półtoraroczniaka z gołą pupą, a co innego średniomobilego pięciomiesięczniaka - po fajnym trawniku raczka już można (niestety na razie takimnie dysponuję), ale niekoniecznie pełzaka
no tak, tylko co innego puścić półtoraroczniaka z gołą pupą, a co innego średniomobilego pięciomiesięczniaka - po fajnym trawniku raczka już można (niestety na razie takimnie dysponuję), ale niekoniecznie pełzaka
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)