Pamietam,ze juz podobny temat był. Pewna chustomatka doświadczona mi powiedziala,ze bunt przychodzi zawsze....
moja mała tak ma .i jeszcze wczoraj na widowni...w chuscie sie wyginala i plakala.malz ja wzial,na swoj brzuch posadzil przodem do swiata i...dziecko przeszczesliwe....po czym malz stwierdzil i wszyscy obecni,ze ja po prostu ograniczam dziecko,ze mu ciasno i zle.....i samej mi sie wydaje,ze racje maja....
poza tym juz wam pisalam,ze corka kiedy nie spi to sie wygina,bo chce patrzec....no tak....czas sie w koncu tego siodelka nauczyc,ktore i nie wychodzi....
w kolkowej na krocej nosze i stef ja woli,bo wiecej widzi.....
a czuje,ze najbardziej bylaby zadowolona z pozycji przodem do swiata...