Widuję, idąc do pracy.
Wysiadam sobie na przystanku Ratuszowa Zoo i idę sobie ulicą Brechta. Jedną mamę z żółtym pasiakiem widziałam 3 albo 4 razy. Brakowało mi, kurczę, odwagi, by zagadać. W piątek widziałam mamę z maluszkiem w elastyku i psem (na smyczy). Wczoraj widziałam mamę z czerwonym MT
![]()