Za 200-300 złotych to mogę pożyczyć wytrwałości i powodzenia w szukaniu. Oczywiście da się znaleźć, ale trzeba się trochę naszukać.
Ja nie jestem osobiście zwolenniczką tzw. chust dla noworodka - chusta, która nadaje się tylko dla noworodka to IMO marna chusta, słabo nośna. Jako uniwersalny wybór polecam średnio grube/cienkie konopie.
Jeszcze trochę czasu na szukanie mam (dopiero połówka ciąży) widziałam że się India sprzedawały w różnych cenach. Jak mnie coś zachwyci to nie wykluczam podwyższenia limitu
A jak się nie znajdzie to Storchenwiege pewnie się uda upolować, a zwykłe bawełniane Indio jak się sprawuje dla malucha?