-
Chustomanka
Z mojego doświadczenia wynika, że trudniej jest dociągnąć środek chusty, gdy dziecko ma wyjęte ręce. Często w plecaku prostym zdarza mi się chodzić z "bułą" pośrodku, której nigdy nie miałam gdy dziecko miało ręce wewnątrz. Chusta się inaczej układa pod rękami dziecka i zebranie wszystkiego po kolei z ramienia generuje większy lub malutki luz pośrodku, chusta niejako sama siebie blokuje przy dociąganiu pod rękami dziecka. Wyeliminowanie tego luzu zupełnie jest możliwe, ale w moim przypadku wiązanie robi się mniej wygodne. Może tak samo jest w Twoim przypadku? A może to kwestia Twoich chust? Ja np. nie lubię nosić w chustach z domieszką lnu. Len ma bardzo niską elastyczność (jako włókno) i po prostu wbija mi się w ramionach. Są oczywiście "magiczne" lniane chusty, ale do tej pory to tak ze 3 trafiłam na swojej chustowej drodze.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum