Gruby indiacz

[greeneddie]

Indio Ocean to grubasek 260 gram/m2 no i 40% len
Mam w sprzedażowym, gdybyś była zainteresowana

[owieczka33]

Lece lookac

Edit: dzieki ale za niebieskie. Niebieskie to ja teraz chcę chmurki Oszkowe. Wybredna się robie pod koniec chustowania

[FatalFuchsia]

Najgrubsze do tej pory indio to Greenland. Flamenco, Turkus z konopiami, Fire, Rotbuche (buk/beech), Moss z wełną też są grube. FHI i THI łatwo trafić (imo). Stare indiacze miewają grubość powyżej 270 g/m2, ale to nie jest regułą, moje stare indio mają od 238 do 280.

[owieczka33]

Bedę szukała Flamenco, już kiedys na nim zawisło moje oko (nawet podsyłałas mi aukcje na ebay-u), albo jedwabnego rosse ale to jeszcze nie teraz, na razie się rogladam niesiesznie, zbieram informacje...

[owieczka33]

Zakończyłam poszukiwania grubego indiacza. Wiecie co kupiłam................. Puder nie ma to jak gruba chusta, co?

[greeneddie]

Zakończyłam poszukiwania grubego indiacza. Wiecie co kupiłam................. Puder nie ma to jak gruba chusta, co?

[yvona]

Owieczka, na milosc nie ma sily

[owieczka33]

Owieczka, na milosc nie ma sily

No nie ma. Puder jest fascynujący w kolorystyce bo ma 3 nitki- dwie rózowe (ciemną i jasną) i białą. Jest cieniuchna, ale... jak to indio- zaciaga się od samego patrzenia na nie.
Na razie jeszcze nie mtałam, bo... cierpię na nadmiar.

[sigh]

czyli wszystkie indio sa nosne?

[Eyja]

czyli wszystkie indio sa nosne?

nie, nie wszystkie. niektóre nadają się tylko dla noworodków. ale jak piekne i kochasz... to i klocka usniesiesz

[sigh]

czyli ktore sa nosne? i po czym to poznac?