Tak, w większości przypadków noszenie z przodu nie sprzyja dobrej kondycji mięśni dna miednicy (nie mobilizujemy ich do pracy). Jeśli chodzi o wiązania na przodzie, najbardziej optymalną pozycję osoby noszącej uzyskujemy podczas noszenia w kangurze (najlepszy rozkład ciężaru, najmniejsza kompensacja przesunięcia środka ciężkości). Przy kieszonce czy innych wiązaniach widać już większą kompensację w postaci wypchnięcia bioder do przodu. Mięśnie dna miednicy wiszą.

Przy nietrzymaniu moczu noszenie na plecach jest the best. Noszenie na biodrze też jest niezłe, ale to wiadomo - nie na długie dystanse.