Mikalina, a skąd jesteś?

Może udałoby się spotkać z kimś kto ma przynajmniej kilka chust, żebyś wyczuła o co chodzi, bo różnice są w zależności od sposobu tkania (żakard, skośnokrzyżowo), od rodzaju materiału, od firmy, od roku produkcji nawet te same wydawałoby się chusty potrafią być inne w zależnosci od tego kto i jak ich używał...

Ja na początek polecam chyba maksymalnie uniwersalnie - bawełniany pasiak tkany skośnokrzyżowo z różnokolorowymi krawędziami (LL chyba ma takie same krawędzie, ale do sprawdzenia), długość do dobrania w zależności od Twoich gabarytów i rodzaju wiazania jakie wybierzesz dla siebie.

Na początek pasiaki dla mnie lepsze, bo lepiej widać po ich układzie jak chusta jest zamotana i za co słapać zeby poprawić.
Bawełna jest dobra na każdą porę roku (latem i w jedwabiu się spocisz, nie ma zmiłuj), plus to jest po prostu najtansze - a bardzo dobre rozwiazanie...